Galaretki warzywne
Gdy się mówi galareta, na myśl zazwyczaj przychodzi taka galareta ze świnki, a do tego obowiązkowo setka wódki hahaha
My jednak wolimy świnki nie zjadać i pokazujemy, że dobrą galaretę można też zrobić z samych warzyw
Składniki (+/- 25 niezbyt dużych galaretek)
3 marchewki
1 pietruszka
kawałek pory
3 ziela angielskie
1 liść laurowy
1 mały kalafior
1/2 małego brokuła
garść fasolki szparagowej
1,5 szklanki zielonego groszku
natka pietruszki
1/2 łyżeczki mielonego chili
1/2 kurkumy
1/2 kozieradki
2 szczypty gałki muszkatołowej
sól, pieprz
2/5 l wody
5 łyżeczek agar-agar
cytryna albo ocet do podania
Wykonanie
Warzywa obrać, umyć i przekroić na pół albo na ćwiartki, umieścić w garnku z wodą, zielem angielskim, liściem laurowym oraz przyprawami. Gotować około 40 minut, bądź do średniej miękkości warzyw.
Kalafior i brokuł podzielić na mniejsze różyczki, fasolkę oczyścić z końcówek, a następnie wszystko ugotować najlepiej w parowarze, tak na al dente.
Gdy wszystkie warzywa będą gotowe, wyłowić je z rosołku, jeśli jest potrzeba to dodać wody, tak aby było 2,5 l bulionu. Do zagotowanego bulionu dodać agar i mieszać tak długo, aż cały się rozpuści. Wszystkie warzywa pokroić na mniejsze kawałki.
Na dno pojemniczków, w których będą przygotowywane galarety, wsypać natkę pietruszki, a następnie wszystkie warzywa po kolei. Na sam koniec zalać warzywa bulionem z rozpuszczonym agarem i odstawić w chłodne miejsce do przestygnięcia.
Przestudzone galaretki umieścić w lodówce do całkowitego stężenia się galarety
Przed podaniem wyjąć z pojemnika, za pomocą nożyka i polać sokiem z cytryny albo jak ktoś woli octem.
Jeśli jest problem z wyjęciem galaretki, można pojemniczek za nużyć dosłownie na 2 sekundy we wrzątku.
Oczywiście w takich galaretkach można umieścić wszystko co się lubi, na przykład ugotowaną soczewicę, kaszę jaglaną, jajko na twardo, kukurydzę, czy co kto lubi