Pasta pieczarkowo-jaglana
Jak to się mówi, pomysłów na nowe smarowidła do chleba nigdy za wiele.
Jako, że lubimy kaszę jaglaną i pieczarki, postanowiliśmy przygotować z nich pastę. Żeby było do tego wyraziście, daliśmy dwa dużeee ząbki czosnku i pasta wyszła dosyć mocno czosnkowa. My akurat czosnek uwielbiamy i jemy codziennie, czy to pokrojony na kanapce czy też jako dodatek do sałatki z kiełków. Przynajmniej ząbek albo pół jak jest duży, dziennie każdy z nas zjada.
Składniki (słoik 1/2 l)
450 g pieczarek, obrać i pokroić w plastry
1/2 szklanki kaszy jaglanej
2 ząbki czosnku, jak ktoś nie lubi to można zrezygnować lub dać mniej
4 łyżki oleju rzepakowego
1/3 łyżeczki kurkumy
1/2 łyżeczki papryki wędzonej ostrej
1/2 łyżeczki mielonego albo świeżego imbiru
1/3 łyżeczki utartej gałki muszkatołowej
sól, pieprz
Wykonanie
Kaszę jaglaną oczywiście najpierw przepłukać na sicie, a następnie ugotować z dodatkiem soli i kurkumy. Pieczarki podsmażyć na patelni, na 2 łyżkach oleju, doprawione solą, pieprzem oraz papryką wędzoną.
Ugotowaną kaszę połączyć z pieczarkami, pozostałymi przyprawami, pokrojonym czosnkiem i resztą oleju, a następnie za pomocą blendera zmiksować na gładką masę. Przełożyć do słoiczka i przechowywać w lodówce.
Świetnie smakuje sama na świeżym chrupiącym chlebku albo posypana kiełkami lub natką pietruszki. Choć przy pięknej słonecznej pogodzie, aż się chce aby kanapki były jeszcze bardziej kolorowe.