Paszteciki z kapustą i grzybami
Szperając sobie na internecie, natrafiłam na ciekawy przepis na tak zwane: Paszteciki bez tłuszczu. Automatycznie moja duża wyobraźnia podpowiedziała mi smak tego cuda i postanowiłam niezwłocznie spróbować upichcić coś takiego . Tym razem dla odmiany postępowałam dokładnie według instrukcji….i to mnie chyba lekko zgubiło . Sam pomysł na paszteciki jest bardzo fajny ale teraz już wiem, że następnym razem dodam ze dwa ugotowane ziemniaki, a i ciasto nie powinno być zbyt cienkie.
Jednak tutaj podam przepis na takie jakie dziś wykonałam, gdyż opinie co do smaku są podzielone .
Składniki (+/- 23 paszteciki)
Ciasto
200 g twarogu półtłustego, najlepiej taki mocno zmielony
1 i 1/3 szklanki mąki pszennej, plus do podsypania
1 jajko
1 łyżeczka majeranku, rozetrzeć jeszcze w palcach
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżka oleju do wysmarowania pasztecików
sól, pieprz
Farsz
2 garście kapusty kiszonej
1 garść suszonych grzybów
pieprz, papryka ostra
2 łyżki oleju rzepakowego
Wykonanie
Kapustę pokroić i wrzucić na rozgrzany olej, doprawić pieprzem i papryką ostrą, lekko podsmażyć. Grzyby delikatnie pokruszyć i zalać wrzątkiem. Po jakichś 5 minutach smażenia dodać namoczone grzyby wraz z wodą, przemieszać i przykryć pokrywką. Dusić pod przykryciem do miękkości kapusty, co jakiś czas mieszając i w razie czego dodając wody. Gdy kapustka będzie miękka, zdjąć przykrywkę i podsmażać aż cały płyn wyparuje.
Twaróg rozgnieść widelcem, dodać sól, pieprz, majeranek oraz sodę i mąkę przesypaną przez sito. Zagnieść z tego ciasto, a następnie rozwałkować. Za pomocą szklanki bądź foremki wyciąć duże kółka lub kwadraty, na środku ułożyć łyżkę farszu i zawinąć w rulonik, zaklejając rogi. Paszteciki ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i wysmarować z góry olejem. Piec w temperaturze 180 stopni przez około 20-25 minut, w połowie pieczenia przewrócić.
Podawać najlepiej z barszczem czerwonym
Wyglądają i smakują przepysznie!