Pasztet z grochu z grzybami leśnymi
Składniki (duża foremka 30x12x9 lub 2 mniejsze)
1/2 kg łuskanego grochu, moczyć przez noc
1 spora garść suszonych grzybów leśnych
1 duża, bądź 2 mniejsze marchewki, pokrojone w plastry
1/4 selera, dość drobno pokrojony
kawałek pory, drobno pokrojony
2 cebule, pokrojone w kostkę
1 szklanka kaszy mannej
2 jajka
1 ziele angielskie
1 liść laurowy
1/2 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
2 łyżeczki suszonego majeranku
1 łyżeczka mielonego chili
3 łyżki oleju rzepakowego
sól, pieprz
Wykonanie
Po nocnym moczeniu grochu odlać wodę i zalać świeżą (taką ilością, żeby znajdowała się ok 1 cm powyżej grochu). Dodać sól do smaku i gotować około 30 minut. Po tym czasie dodać grzyby, ziele angielskie, liść laurowy oraz przygotowane warzywa. Gotować dalej na małym ogniu, aż groch stanie się zupełnie rozgotowany, a warzywa miękkie. Co chwila mieszać aby groch się nie przypalił i nie przywarł do garnka. Odstawić do lekkiego przestygnięcia.
W międzyczasie na patelni rozgrzać 2 łyżki oleju i podsmażyć cebulę. Zarumienioną cebulę dodać do grochu i wszystko razem zmiksować na gładką masę. Przed miksowaniem wyjąć ziele angielskie i liść laurowy.
Następnie dodać kaszę mannę, jajka i przyprawy, dokładnie wymieszać. Przełożyć do jednej dużej foremki lub 2 mniejszych, wysmarowanych olejem i posypanych bułką tartą. Pozostałym olejem wysmarować za pomocą pędzelka górę pasztetu. Po czym piec go w temperaturze 180 stopni przez około 100-110 minut, bądź aż pasztet stężeje i zarumieni się na wierzchu. Przy piekarnikach z termoobiegiem pieczenie będzie znacznie krótsze.
Świetny na kanapki ale również można ukroić grube plastry, podpiec i podać jako pieczeń do obiadu
ostatnio ciągle mam apetyt na groch, a jakoś nie pomyślałam żeby zrobić z niego pasztet. musze się skusić